Turystka zgubiła w górach drogę do schroniska. Gdzieś w oddali spostrzegła górala i woła do niego.
- Pasterzu !
Ponieważ góral po kilkukrotnych nawoływaniach nie reaguje, turystka krzyczy coraz głośniej.
- Pasterzu ! Do was wołam! Nie słyszycie mnie ?
Wreszcie góral przemówił.
- Widzicie Paniusiu w Polsce jest tylko dwóch pasterzy - Prymas i Premier. Pierwszy jest od owieczek, a drugi od baranów. A ja jestem baca...
AD
AD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz